Koleje Dolnośląskie zdecydowały się dopłacić i wybrać ofertę Pesy w przetargu na dostawę od 10 do 30 spalinowych zespołów trakcyjnych. Przewoźnik skorzysta z kredytu o wartości prawie 300 mln złotych. Nowe jednostki wspomogą trudną sytuację KD na trasach bez sieci trakcyjnej.
Koleje Dolnośląskie prowadzą aktualnie
przetarg na dostawę od 10 do nawet 30 wieloczłonowych jednostek spalinowych do obsługi tras bez sieci trakcyjnej. W postępowaniu
wpłynęła tylko jedna oferta, autorstwa Pesy, która wyceniła realizację zamówienia na 359,627 mln złotych brutto, z czego 333,33 mln złotych brutto za dostawę 10 pojazdów (będą to jednostki z nowej rodziny Elf 3), 24,108 mln złotych brutto za pakiet naprawczy oraz 2,189 mln złotych brutto za szkolenie wskazanych pracowników przewoźnika z obsługi nowych jednostek.
Budżet KD był sporo mniejszy i wynosił 221,4 mln złotych brutto. Ostatecznie przewoźnik podjął decyzję o wyborze najlepszej oferty i zakupie 10 spalinowych Elfów. Jak napisał na Facebooku Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich, zakup zostanie w dużej mierze sfinansowany z kredytu z PKO Banku Polskiego, na łączną kwotę blisko 300 mln złotych.
Nowe jednostki mają pomóc przewoźnikowi w obsłudze kolejnych reaktywowanych linii kolejowych, a więc chociażby tras do Karpacza, Srebrnej Góry czy Stronia Śląskiego i powinny dotrzeć na Dolny Śląsk w ciągu dwóch najbliższych lat.
KD będą więc kolejnymi kupcami spalinowych Elfów, dopiero drugimi w kraju. Do tej pory
na wybór tych pojazdów zdecydowały się tylko Koleje Mazowieckie, choć w tym przypadku wciąż oczekujemy na zawarcie umowy na zakup pojazdów.